Cześć wszystkim, jak sugeruje tytuł, od jakiegoś czasu zmagam się z piszczeniem z tyłu. Mój V to '05 SE AWD. Ten dźwięk występuje tylko podczas skręcania i czasami jest nasilany przez hamowanie. Nie jest również stały, gdy się pojawia. Jedyną analogią, jaka przychodzi mi do głowy, jest to, że przypomina ćwierkanie ptaka, ale o wiele, wiele bardziej irytujące i głośne. Ma ten sam bardzo wysoki dźwięk jak zużyte klocki hamulcowe, więc wymieniłem klocki/tarcze około rok temu, ale to nic nie dało. Serwis tylnego dyferencjału jest wykonywany co roku, więc to nie to (miejmy nadzieję), a opony są wciąż w 80% nowe. Myślę, że najprawdopodobniej to łożysko koła się psuje i to boczne obciążenie skrętu je obciąża, ale nie mam charakterystycznego „wycia” ani wibracji, które zwykle towarzyszą uszkodzonemu łożysku, a problem wcale się nie pogorszył od czasu, gdy po raz pierwszy go zauważyłem.
Jakieś pomysły, które skierują mnie we właściwym kierunku? Ma teraz nieco ponad 150 tys. mil przebiegu, więc jestem otwarty na wszelkie inne sugestie dotyczące konserwacji zapobiegawczej, które powinieneś wykonać, gdy będzie pod nożem.
Dzięki!
Jakieś pomysły, które skierują mnie we właściwym kierunku? Ma teraz nieco ponad 150 tys. mil przebiegu, więc jestem otwarty na wszelkie inne sugestie dotyczące konserwacji zapobiegawczej, które powinieneś wykonać, gdy będzie pod nożem.
Dzięki!