Czujnik cofania działa znacznie lepiej niż kamera cofania, z wyjątkiem podjeżdżania na odległość cala od samochodu/przeszkody za tobą. Jeździłem Suburbanem z czujnikiem cofania przez lata i brakuje mi tej funkcji. Można cofać w znacznie bardziej normalny sposób, bez konieczności skupiania wzroku na wyświetlaczu. Pikał szybko w przypadku ruchu poprzecznego, wolno, gdy zbliżałeś się do przeszkody, i miał 3 czerwone światła w bagażniku przy tylnej szybie, które zapalały się, gdy się zbliżałeś (i tak już tam patrzysz, więc nie ma potrzeby odwracania wzroku do przedniego ekranu LCD).
Chodzi o to, że tak naprawdę nie potrzebujesz dużej pomocy przy cofaniu. Musisz tylko wiedzieć, czy zaraz w coś uderzysz lub czy ktoś idzie lub jedzie za tobą podczas cofania. Czujnik cofania robi to bez rozpraszania uwagi. Jest znacznie lepszy od kamery, z wyjątkiem sytuacji, gdy próbujesz podjechać cal od czegoś, gdzie możesz zobaczyć odległość z dokładnością do ułamka cala.
To tylko moje zdanie.